Pani Danuta skomentowała zdjęcie mojego wielkanocnego śniadania tak: „CIENIUTKIE ! W POLSCE MAMY STÓŁ UGINAJĄCY SIĘ OD POTRAW ! NAWET ŚNIADANIE DLA BEZDOMNYCH WYGLĄDA LEPIEJ NIŻ TO W BERLINIE!”
Odpowiedziałam:
Droga Danuto, ja chyba nigdy nie uodpornię się na komentarze. Chociaż nie, są takie, na które już się uodporniłam. Uodporniłam się na te pozbawione treści, pisane w trybie oznajmującym, w których ktoś mnie informuje, że jestem głupi. Tak, „głupi”, a nie „głupia”, bo są to wypowiedzi ludzi, którzy nie zadali sobie nawet trudu, aby przeczytać tekst i określić moją płeć.