O ludziach którzy wylogowali się z You Tube i poszli szturmować Empik.

youtube-1007076_1920Kiedy byłam w Empiku, stoczyła się za mną po schodach interpretacja Justina Bibera – pozbawiona mięśni, z pięćdziesięciokilowym nadmiarem tłuszczu. Raczej nie nazywam ludzi „toczącym się boczkiem”, ale – sami zrozumiecie…

Ten nastoletni wieprz wydawał coraz to dziwniejsze dźwięki, a akompaniowała mu dziewczynka, która prawdopodobnie była brzydszą i chudszą wersja Amy Winehouse (ale nie jestem pewna – to był ten typ, który zawsze za kimś chodzi i bije brawo; nikt nigdy nie wie, jak wygląda, bo nikt nigdy nie zwraca na niego uwagi).

 

Read More