Będę złą teściową.

Stoimy w korku i tak sobie rozmawiamy:

S: Mamo, czy kiedy będziesz mnie odbierać ze szkoły, mogłabyś się postarać i być miła dla Krzyśka? Nie chciałabym, żebyś złamała mu serce.
J: Dlaczego miałabym złamać mu serce?
S: On jest teraz w trudnym momencie życia, bo jest we mnie zakochany i fakt, że moja mama go nie lubi, mógłby go załamać.

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *